3 września 2012

Nauka języka- sinusoida.

Wbrew pozorom to nie jest żadna metoda, to po prostu obserwacje. 

Czytam różne blogi z BGS w których wiele się pisze o nauce języka. Każdy ma swoją metodę, ale ogólna zasada jest taka żeby mieć plan i się do niego stosować. 

Plany są różne: a to nauka codziennie kilku nowych słówek, a to przerabianie kolejnych lekcji. Ja też miałam taki plan. Niestety nic z niego nie wyszło. No nie potrafię się zmusić do takiego systemu. A może po prostu nie chcę? Może po prostu muszę znaleźć inną metodę?

Ostatnio zauważyłam, że wiele z moich działań można dopasować do sinusoidy: najpierw jest wzrost zainteresowania danym tematem, potem następuje istne apogeum kiedy danej rzeczy poświęcam praktycznie cały dzień chłonąc informację i ucząc się jak szalona. Po jakimś czasie napięcie słabnie i opada, a ostatecznie przechodzi w stan "uśpienia" kiedy praktycznie daną rzeczą się nie interesuję. Przynajmniej do czasu, choć zdarza się również, że definitywnie tracę zainteresowanie. Czy to źle? Do tej pory myślałam, że tak. Teraz już taka pewna nie jestem. Jeśli tracę zainteresowanie bezpowrotnie to oznacza to tyle, że nie sprawiało mi to wystarczającej radości, nie było dla mnie mówiąc najogólniej. A ja lubię jak mi coś sprawia przyjemność. Nie jestem jakąś totalną hedonistką, potrafię się zmusić do niektórych rzeczy, pytanie tylko czy życie polega na ciągłym zmuszaniu się? Nie sądzę.

W związku z tym podstrona Języki trafiła do kosza, bo mam zamiar uskuteczniać moją sinusoidę. Zdaję sobie sprawę z tego, że lepsze efekty osiągałabym ucząc się systematycznie. Niemniej jednak wolę aby sprawiało mi to radość i było efektywne chociażby w tych 50%. Nie lubię tracić czasu na robienie rzeczy, które mi nie sprawiają przyjemności, bo w tym czasie tracę możliwość robienia rzeczy fascynujących. A uważam, że one lepiej wpłyną na mój ogólny samorozwój niż plan na widok którego będę się krzywić.

2 komentarze:

  1. Całe życie jest jak sinusoida moim zdaniem! :D
    Z pracą, nauką, studiami itp, a z językami to na sto procent! Dobrze, że wyhaczyłaś co jest nie tak i teraz możesz sprawdzić jak z tym walczyć :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze to żeby nauka języków sprawiała przyjemność :-D

    OdpowiedzUsuń

ShareThis