11 czerwca 2012

Po urlopie - plan dnia #4

Chcąc nie chcąc miałam w zeszłym tygodniu urlop. Całe szczęście, że z naszej dwójki to ja wyglądam na pretendenta do pracy w domu. Gdyby Dziubdziuś miał taką formę zatrudnienia to chyba musielibyśmy być jakimiś dziedzicami, którzy nie przejmują się zarobkami.



Dziś już jest jak dawniej. Odzwyczaiłam się co prawda od wczesnego wstawania, ale mam nadzieję że rytm dnia wróci do normy w ciągu tego tygodnia. Żałuję trochę, bo argument "przecież nie muszę wstawać, jeszcze godzinkę pośpię" zaczął znowu na mnie działać, a nie działał przez ponad miesiąc. Trudno. Najwyraźniej jestem osobą, która będzie się musiała całe życie kontrolować. Jak jakiś leniuch-nałogowiec ;)

W związku z uporządkowaniem harmonogramu czas na plan dnia numer 4:

  1. Przetłumaczyć stronę na zaliczenie
  2. Magisterka- przerobić przynajmniej 6 stron
  3. Akademia PARP - 1 lekcja
  4. Skończyć plan opowiadania
  5. Skończyć mapę myśli dot. bloga


Kawka z syropem migdałowym, śniadanko z kiełkami rzodkiewki i do roboty mili państwo!

1 komentarz:

  1. Plan, Plan i jeszcze raz Plan ;-)
    - Przydatny
    - Pomocny i posiadający jeszcze wiele pozytywnych cech ;D

    Pozdrawiam Paweł

    OdpowiedzUsuń

ShareThis